piątek, 6 maja 2022

Efez: zbór bez miłości

Efez był jednym z najstarszych i największych miast w Azji. W pierwszym wieku był przodującym miastem prowincji. Tutaj krzyżowały się kultury i cywilizacje; miasto słynęło ze wspaniałej biblioteki oraz bogactwa i przepychu. Z politycznego punktu widzenia, Efez był wolnym miastem, w którym mieściła się siedzi­ba rzymskiego gubernatora prowincji. Położone przy ujściu rzeki Kaystros, około pięciu kilometrów od Morza Egejskiego, posiadało główny port, w którym statki wyładowywały towar. Szlaki karawanowe z miast na północy, południu i wschodzie zbiegały się w Efezie, czyniąc go głównym ośrodkiem handlowym. Jeśli chodzi o religię Efezjan, czcili oni Dianę, boginię lasów i płodności (gr. Artemida). Świątynia Diany była jednym z cudów świata; jej początki sięgały szóstego wieku przed Chrystusem. Rozkwitała tu religijna prostytucja i kultowe orgie. W Efezie Paweł założył zbór, spędziwszy trzy lata na głoszeniu Słowa. Zbór ten stał się misyjnym centrum, skąd cała Azja mogła usłyszeć ewan­gelię (Dz. Ap. 19:8-10). Chrystus kieruje swój list do „anioła [posłańca] zboru w Efezie" (2: 1). Określenie posłaniec odnosi się do pastora, czyli przy­wódcy zboru, który podobnie jak sześciu pozostałych, znajduje się w „prawicy" Pana (w. 1) symbolizującej Jego władanie i moc. Pan ochrania tych mężów, roztacza nad nimi opiekę i kontrolę, a także rozlicza ich ze sprawowanej służby. Jezus się „przechadza pośród siedmiu złotych świeczników [zborów]" (w. 1), zważając na ich duchowy stan. Pan udziela członkom zboru w Efezie pochwały w czterech wypowiedziach: 

1. Podkreśla ich gorliwe oddanie w służbie: ,,Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją" (w. 2). 

2. Chwali ich za uczynki sprawiedliwości: ,,i wiem, że nie możesz ścierpieć złych" (w. 2). Ten zbór nie tolerował grzechu; oni „nienawidzili uczynków nikolaitów" (w. 6). Członkowie sekty nikolaitów deklarowali wiarę w Chrystusa, ale nauczali antynomianizmu (braku jakichkolwiek zobowiązań wobec prawa moralnego) i praktykowali rozwiązłe życie. 

3. Chwali ich za zachowanie zdrowej doktryny. Fałszywi apos­tołowie w tym zborze się nie ostali (w. 2). 

4. Podkreśla ich wytrwanie: ,,cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś" (w. 3). Zbór oddzielił się od zła i ofiarnie pracował dla Pana, z pokorą i sercem sługi. 

Ale Pan miał również zborowi coś do zarzucenia: ,,Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość" (w. 4). Zauważmy, że oni nie utracili, tylko porzucili swoją pierwszą miłość dla Pana. Efezjanie kiedyś posiadali miłość agape (duchową, poświęcającą się); ale ta żarliwość oddania się Chrystusowi mocno przygasła . Miał ich głowy i ręce, ale nie serca. Kiedy miłość do Pana ziębnie, służba w Jego imieniu może skoncentrować się na sobie i prowa­dzić do kompromisów i duchowych strat. W wersecie 5 Pan udziela im rady w związku z ich stanem: 

1. ,,Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś". Powinni przy­pomnieć sobie pierwszą gorliwość i zastanowić się nad ogar­niającym ich zobojętnieniem. 

2. Powinni w skrusze serca pokutować ze swoich grzech. 

3. Powinni znowu powrócić do „pierwszych uczynków"; to znaczy służyć Chrystusowi płomiennym, pełnym miłości, sercem oraz poświęcać czas na społeczność z innymi wierzącymi, studiowanie Słowa i modlitwę. 

4. Odmowa upamiętania się spowoduje ich usunięcie: ,,a jeżeli nie, to przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miej­sca" (w. 5). Zbór, któremu brakuje miłości, w końcu traci zdolność bycia światłością w zgubionym świecie. Zbór w Efezie zaniknął w piątym wieku. 


Zwycięzcom zostaje obiecana nagroda: ,,Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym" (w. 7). Słowo zwycięzca nie odnosi się do chrześcijan, którzy osiągnęli takie czy inne zwycięstwo w swym życiu duchowym, ale do tych, którzy przyjęli Chrystusa jako Zbawiciela (por. 1 Jana 5:4-5). Prawdziwi wierzący są pewni życia wiecznego; będą oni spożywać z „drzewa żywota", wspomnianego pierwszy raz w Ogrodzie Eden (1 Moj.2:9), które teraz znajduje się w niebie. Ci, którzy jedzą z tego drzewa, będą żyli na wieki (1 Moj. 3:22)...


Fragment książki: OBJAWIENIE - Ostatnie słowo Boga, David M. Levy

https://www.drzewooliwne.com.pl/ksiazki/