Założone przez króla Attalusa z Pergamonu (w roku 140 p.n.e.), miasto Filadelfia leżało w dolinie rzeki Hermus, około 45 kilometrów na południowy wschód od Sardes. Filadelfia stanowiła centrum, z którego kultura i język grecki promieniowały na całą krainę Lydii i Frygii. Ponieważ miasto wzniesiono na powulkanicznym paśmie górskim (o wysokości 370 metrów), doświadczało ono częstych trzęsień ziemi. W roku 17 n.e. było zniszczone przez jedno z takich trzęsień, ale zostało odbudowane przez cesarza Tyberiusza. Mogło rozwijać się i prosperować dzięki swemu położeniu oraz urodzajnym glebom tej okolicy. Oprócz uprawy winorośli, Filadelfia była znana z produkcji tkanin i wyrobów ze skóry. Lokalizacja na znacznej wysokości, pomiędzy równinami nadbrzeżnymi a sercem prowincji Azji Mniejszej, stwarzała miastu doskonałe warunki obronne. Tu również krzyżowały się główne szlaki komunikacyjne. Z tych przyczyn, miasto stało się jedną ze stacji rzymskiej poczty państwowej, nazywaną "wrotami W schodu". Głównym czczonym tu bóstwem był Dionizos. W piątym wieku miasto zyskało przydomek "Małe Ateny" ze względu na liczne obrzędy i pogańskie kulty. Nie wiemy, kiedy i w jaki sposób założono tu zbór, ale przetrwał on wiele wieków, długo po tym, jak obszar ten znalazł się pod panowaniem islamskim. Słowo Filadelfia znaczy braterska miłość, co było trafnym określeniem charakteryzującym ten zbór. Chrystus przedstawia siebie zborowi w Filadelfii w trojaki sposób:
1. Jest "Święty" (w. 7). Jako Bóg, Chrystus jest święty, całkowicie oddzielony od grzechu i od grzeszników. Świętość jest najprzedniejszym z atrybutów Chrystusa, gdyż przenika wszystkie pozostałe atrybuty Jego boskości i pozostaje w zgodzie z tym, kim On jest i co czyni. Świętość wskazuje na czystość majestatu Chrystusa oraz Jego majestatyczną moralność.
2. Jest "prawdziwy" (w. 7). Chrystus jest jedynym prawdziwym Bogiem, kimś innym niż bożki wymyślone przez człowieka. To, co On mówi, jest jedyną prawdą (Jana 14:6), a Słowo Jego objawienia nie zawiera błędu. Jest wiarygodne i niezawodne. On jest źródłem wszelkiej wiedzy i prawdy we wszechświecie.
3. Chrystus to "Ten, który ma klucz Dawida, Ten, który otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, który zamyka, a nikt nie otworzy" (w. 7). Obrazowość "klucza Dawida" wywodzi się z księgi proroka Izajasza (Iz. 22:20-22). Eljakim, który został powołany na królewskiego zarządcę w miejsce niewiernego Szebny, otrzymał wszelkie pełnomocnictwo zarządzania domem królewskim i skarbcem. Klucz symbolizuje władzę i panowanie nad domem Dawida i nad jego królestwem. Nikt nie mógł zmienić decyzji Eljakima co do otwarcia lub zamknięcia czegoś. Podobnie Chrystus - święty, prawdziwy i z linii Dawidowej - posiada absolutną władzę zarządzania sprawami duchowymi i materialnymi Bożego królestwa.
Pan udziela pochwały zborowi za dobre uczynki. Chociaż ci wierzący mieli "niewielką moc", zachowali Jego Słowo i nie zaparli się Jego Imienia (w. 8). Zbór nie był mocny liczebnie, ale Bóg napełnił tę oddaną garstkę duchową mocą, dzięki której mogli pozostać wierni Jego imieniu w obliczu szatańskiej opozycji. Dla tej wierności, Pan sprawił "przed [nimi] otwarte drzwi, których nikt nie może zamknąć" (w. 8). Dzięki wiernej służbie i strategicznej lokalizacji mieli otwarte drzwi dla ewangelizacji całej okolicy. Bóg nie potrzebuje do realizacji swego planu ludzi naturalnie utalentowanych (1 Kor. 1:26-29), lecz takich, którzy poddają się Jego kształtowaniu (2 Kor. 4:7). Efektywność służby nie zależy od wielkości zboru, lecz od jego gotowości do bycia używanym. Podobnie jak chrześcijanie w Smyrnie, członkowie zboru filadelfijskiego byli prześladowani przez "synagogę szatana" (w. 9), lecz zdołali przezwyciężyć nacisk legalizmu i przetrwać atak zmierzający do rozbicia zboru. Otrzymali zapewnienie, że nastanie taki dzień, kiedy wrogowie "będą musieli przyjść i pokłonić się [im]... do nóg" (w. 9) w symbolicznym akcie kapitulacji. Wrogowie poznają też wielką miłość Chrystusa do tych wierzących (w. 9; por. Ef. 5:25). Pan zapewnia, że czuwa nad zborem: "Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy Mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby [w przekł. ang. King James Version: "od godziny próby" - przyp . tłum.], jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi" (w. 10). Wielu naucza, że kościół będzie musiał przejść przez część lub całość Wielkiego Ucisku opisywanego w Objawieniu (rozdz. 6-19), jednak użyty tu język jasno wskazuje, że kościół zostanie zachowany od tego trudnego czasu. Wspomnianą godziną próby będzie czas, kiedy Boży gniew zostanie wylany na świat. Wniosek ten oparty jest na kilku przesłankach:
1. Użyty w greckim oryginale przyimek ek oznacza od, w sensie od czegoś, z czegoś, co wskazuje, że kościół nie będzie doświadczony przez Wielki Ucisk w żadnej mierze. Natomiast gdyby autor chciał powiedzieć, że kościół będzie przechodził przez Wielki Ucisk, użyłby innego przyimka, dia.
2. W wersecie jest mowa nie o jakiejś próbie, ale o szczegnej godzinie próby, szczególnym okresie ucisku, który nadejdzie.
3. Chrystus obiecał "zachować" (ochronić, wybawić) kościół, nie w czasie próby, ale od tego czasu próby.
4. Ochrona jest zapewniona wszystkim wierzącym, nie tylko tym ze zboru w Filadelfii, ponieważ skala tej próby obejmuje "cały świat".
Fragment książki: OBJAWIENIE - Ostatnie słowo Boga, David M. Levy