piątek, 6 grudnia 2019

W tej nadziei jesteśmy zbawieni

Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd. A nie tylko ono, lecz i my sami, którzy posiadamy zaczątek Ducha, wzdychamy w sobie, oczekując synostwa, odkupienia ciała naszego. W tej bowiem nadziei zbawieni jesteśmy; a nadzieja, którą się ogląda, nie jest nadzieją, bo jakże może ktoś spodziewać się tego, co widzi? A jeśli spodziewamy się tego, czego nie widzimy, oczekujemy żarliwie, z cierpliwością.
List do Rzymian 8:22-25

Dla dzieci Bożych  jest rzeczą oczywistą, że nasza pielgrzymka w tym świecie jest sprawą przejściową i ten świat nie jest ostatecznym celem w osiągnięciu pełnej szczęśliwości. W zasadzie od chwili, kiedy przez Adama i Ewę jako ludzkość weszliśmy w niewolę grzechu i śmierci, od tego czasu całe Boże stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje do dnia dzisiejszego oczekując na pełne przywrócenie Bożego ładu, w którym nie będzie grzechu, śmierci i jakiejkolwiek działalności szatana.

Z całą stanowczością należy stwierdzić, że obietnica przebywania w Bożej szczęśliwości nie będzie udziałem każdego człowieka a wyłącznie tych, którzy zgodnie ze Słowem posiadają zaczątek Ducha.
Boża łaska i miłość mogą dotrzeć i docierają do każdego człowieka lecz nie każdy człowiek chce przyjąć od Niego ten wspaniały dar życia. Dzisiejsze chrześcijaństwo zgubiło istotę zbawienia, które wyraża się tym wielkim głębokim wzdychaniem, czuwaniem i oczekiwaniem na osobiste spotkanie ze Zbawicielem, który jest źródłem naszego tchnienia. Współczesne chrześcijaństwo za sprawą ludzkich idei wytworzyło fabryki religijności, różnych obrzędów i niebiblijnych nauk aby generowały przychody i dobrze wyglądające statystyki poparcia ludzi w zamian za powierzchowne uspokojenie ludzkiego sumienia. Wypełnia się tym samym ostrzeżenie Słowa Bożego, że ten rodzaj pobożności, z którego ciągnie się doczesne zyski jest wyzuty z prawdy przez ludzi spaczonego umysłu. Owo spaczenie umysłu dokonuje się wtedy, kiedy kochamy i zabiegamy o posiadanie pieniędzy i doczesnych dóbr, a przecież miłość do pieniędzy to korzeń wszelkiego zła. Czyż Słowo nie poucza nas abyśmy poprzestawali na małym? Właśnie z takiego powodu służenia mamonie w tym świecie nie można pojąć głębi Bożej miłości i daru łaski w Jezusie Chrystusie. Tego daru nie można sprowadzić wyłącznie do religijnego obrzędu śpiewania pieśni czy słuchania kazania a potem życia według własnego uznania. Jeśli mamy być Bożą wonnością to musimy absolutnie całe nasze serce ofiarować Chrystusowi pilnując Jego nauki i pokładając w Nim wszelką doczesną ufność.

Jezus pokonał śmierć na krzyżu i teraz posiadamy pewność odkupienia naszego ciała a to oznacza, że ci którzy posiadają zaczątek Ducha otrzymają nowe ciała - ciała niebiańskie ponieważ w Chrystusie już zasiadamy w okręgach niebieskich. Ta obietnica odkupienia ciała odnosi się nie tylko do tych, którzy zasnęli w Chrystusie ale także do tych, którzy żyjąc na ziemi na odgłos trąby ostatecznej zostaną z tej ziemi zabrani. Apostoł Paweł wyraźnie stwierdza, że w TEJ NADZIEI JESTEŚMY ZBAWIENI a chociaż spodziewamy się tego czego jeszcze nie widzimy dlatego oczekujemy żarliwie, z cierpliwością. Według Słowa jednak widzimy, jak na naszych oczach wypełniają się zapowiedzi odejścia chrześcijaństwa od nauki Jezusa i wszelkich biblijnych prawd z tego względu powinniśmy jeszcze bardziej nasze powołanie i wybranie umocnić ponieważ przyjście Pana Jezusa jest bardzo bliskie.