Pan troszczy się o drogę sprawiedliwych … Psalm 1:6
Cóż za wspaniała obietnica dla Bożych dzieci! Bo któż jest sprawiedliwym jeśli nie ten, który pod ciężarem własnych grzechów przyszedł pod krzyż Chrystusa po odpuszczenie win i nowe życie.
Przychodzimy do Jezusa jako goli nędzarze a Ten w swoim miłosierdziu i dobroci przyodziewa nas w szaty białe i nadaje królewskie honory. Bóg czyni to ze względu na swoje nieskończone miłosierdzie i łaskę.
Gdybym jednak próbował Pierworodnemu z umarłych pokazać swoje własne sprawiedliwe uczynki aby tym wpłynąć na Jego aprobatę wobec mnie, wtedy biada mi bo bez wątpienia uznał by moją winę i nie zaliczył do grona sprawiedliwych, gdyż na Jego zbawienie nie można zapracować nawet najlepszymi uczynkami. To raczej ludzka pycha przedkłada samego siebie i jakąkolwiek swoją sprawiedliwość przed sprawiedliwością Boga. To ludzka pycha pokazuje Bogu i mówi: ale ja czynię dobre rzeczy i nie jestem jak ci grzesznicy. Zaś pokutująca dusza, szukająca ratunku u Jezusa z głębi serca woła: bądź mi miłościw, mnie grzesznemu - ta dusza doznaje usprawiedliwienia.
To właśnie Ten Jedyny Zbawiciel świata wzywa każdego człowieka po imieniu aby przyjął całym sercem Jego dar usprawiedliwienia i Jego sprawiedliwość do swojego życia. Jeśli wiarą przyjmiesz ten dar Bożej łaski, to Jego sprawiedliwość nie pozwoli ci iść za radą bezbożnych ani stanąć na drodze grzeszników ani biesiadować w gronie szyderców.
Sprawiedliwy to ten, który ma świadomość i wierzy, że wyznane winy są mu całkowicie wybaczone a nadto sam Pan będzie się nieustannie troszczył o całe jego życie, nawet wtedy, kiedy będą szalały tornada trudnych doświadczeń. Sprawiedliwy dniem i nocą rozważa Bożą sprawiedliwość i ma w niej upodobanie. Sprawiedliwy nigdy się nie potknie a wszystko co w Chrystusie uczyni powiedzie się zgodnie z wolą Ojca w Niebie. Jego liść nie więdnie a w odpowiednim czasie wyda trwały owoc Ducha.
Cóż za wspaniała obietnica dla Bożych dzieci! Bo któż jest sprawiedliwym jeśli nie ten, który pod ciężarem własnych grzechów przyszedł pod krzyż Chrystusa po odpuszczenie win i nowe życie.
Przychodzimy do Jezusa jako goli nędzarze a Ten w swoim miłosierdziu i dobroci przyodziewa nas w szaty białe i nadaje królewskie honory. Bóg czyni to ze względu na swoje nieskończone miłosierdzie i łaskę.
Gdybym jednak próbował Pierworodnemu z umarłych pokazać swoje własne sprawiedliwe uczynki aby tym wpłynąć na Jego aprobatę wobec mnie, wtedy biada mi bo bez wątpienia uznał by moją winę i nie zaliczył do grona sprawiedliwych, gdyż na Jego zbawienie nie można zapracować nawet najlepszymi uczynkami. To raczej ludzka pycha przedkłada samego siebie i jakąkolwiek swoją sprawiedliwość przed sprawiedliwością Boga. To ludzka pycha pokazuje Bogu i mówi: ale ja czynię dobre rzeczy i nie jestem jak ci grzesznicy. Zaś pokutująca dusza, szukająca ratunku u Jezusa z głębi serca woła: bądź mi miłościw, mnie grzesznemu - ta dusza doznaje usprawiedliwienia.
To właśnie Ten Jedyny Zbawiciel świata wzywa każdego człowieka po imieniu aby przyjął całym sercem Jego dar usprawiedliwienia i Jego sprawiedliwość do swojego życia. Jeśli wiarą przyjmiesz ten dar Bożej łaski, to Jego sprawiedliwość nie pozwoli ci iść za radą bezbożnych ani stanąć na drodze grzeszników ani biesiadować w gronie szyderców.
Sprawiedliwy to ten, który ma świadomość i wierzy, że wyznane winy są mu całkowicie wybaczone a nadto sam Pan będzie się nieustannie troszczył o całe jego życie, nawet wtedy, kiedy będą szalały tornada trudnych doświadczeń. Sprawiedliwy dniem i nocą rozważa Bożą sprawiedliwość i ma w niej upodobanie. Sprawiedliwy nigdy się nie potknie a wszystko co w Chrystusie uczyni powiedzie się zgodnie z wolą Ojca w Niebie. Jego liść nie więdnie a w odpowiednim czasie wyda trwały owoc Ducha.