poniedziałek, 16 marca 2020

Z jakiej wyżyny spadłeś? Upamiętaj się!

Do anioła zboru w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników: Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami. Masz też wytrwałość i cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś. Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość. Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś i upamiętaj się, i spełniaj uczynki takie, jak pierwej; a jeżeli nie, to przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie upamiętasz. Na swoją obronę masz to, że nienawidzisz uczynków nikolaitów, których i ja nienawidzę.  Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym. Objawienie Jana 2:1-7

Tylko siedem wersetów a jakże wiele wyjątkowo ważnego Słowa od samego Pana Jezusa. Wszystkie Słowa Pana Jezusa to Słowa miłości, napomnienia i ostrzeżenia nie tylko do zboru w Efezie ale do wszystkich uczniów Jezusa Chrystusa.

Siedem gwiazd to aniołowie siedmiu zborów wymienionych w Objawieniu Jana do których Pan Jezus kieruje swoje Słowo a siedem złotych świeczników to owe siedem zborów pomiędzy którymi przechadza się sam Zbawiciel. Wiemy, że liczba siedem często symbolizuje Bożą pełnię dlatego rozpatrując Słowa Pana do siedmiu zborów możemy być pewni, że Jego Słowa są skierowane do wszystkich Jego uczniów niezależnie od miejsca w którym się znajdują i od pokolenia w którym żyją.

Zbór to Jego zgromadzenie nawet jeśli są to dwie lub trzy osoby (Mat. 18:20). Każdy uczeń Chrystusa podlega zapisom Słowa, które są skierowane do wszystkich siedmiu zborów. Słowo przeznaczone do wierzących w Efezie ukazuje nam Zbawiciela, który nieustannie bada i sprawdza stan duchowy każdego zboru. Panu Jezusowi nie umyka najmniejszy szczegół z naszego życia i postępowania. On nieustannie przechadza się pomiędzy wszystkimi zborami i szuka tych, którzy szukają Jego (Ps. 14:2). On nieustanie sprawdza stan naszego serca i oczekuje całkowitego trwania w Nim, który jest Krzewem Winnym (Jan. 15:5).  Ci którzy tylko częściowo w Nim trwają są w wielkim niebezpieczeństwie bo mogą uschnąć i być odcięci od Krzewu.

Zbór w Efezie ukazuje nam się jako na prawdę niezwykłe i waleczne zgromadzenie o którym by się wydawało, że nie ma żadnych braków. Niezwykłe cechy i owoce wiary zboru mogą być chlubą w zasadzie dla każdego zboru, który służy Jezusowi Chrystusowi: trud, wytrwałość, nienawiść do grzechu i zakłamanej religijności, znoszenie cierpienia dla Imienia Jezusa, nie poddawanie się. A jednak to wszystko w oczach naszego ukochanego Zbawiciela nie jest wystarczające. Pomimo tych wspaniałych owoców zbór w Efezie spadł z wyżyny, która była dla nich realnym zagrożeniem dla całego ich zbawienia. Chrystus ostrzega dosłownie, że jeśli się nie opamiętają, wtedy ich zbór przestanie zajmować obecne miejsce. Czyż w naszych czasach nie ma zborów, które pomimo swoich wielkich wysiłków są dalekie od Chrystusa?

O jakiej wyżynie mówi Zbawiciel? Jest to wyżyna pierwszej miłości do Pana Jezusa. Tę wyżynę mogą chyba tylko pojąć ci, którzy całym sercem byli i są zakochani w swoim Zbawicielu. Czy pamiętasz te chwile? Czy pamiętasz ten czas tęsknoty, w którym kompletnie nie liczył się ten świat i wszystkie jego sprawy a tylko to aby całym sercem wysławiać Ojca i Jezusa za to co dla nas uczynił na drzewie Golgoty?  Czy pamiętasz ten czas, kiedy największą radość sprawiało obcowanie z Jego Słowem i rozkoszowanie się Nim. Owoc Ducha nie może w pełni dojrzeć jeśli oddalamy się od tego co najcenniejsze - od pierwszej miłości do Chrystusa. Ponieważ nienawidzisz fałszywych uczynków Nikolaitów, więc masz to na swoją obronę bo potrafisz odróżnić dobro od zła. Nawet jeśli przyzwyczailiśmy się do tego aby z odwagą bronić Słowa i stać na straży Jego prawdy. Nawet jeśli znamy na pamięć wiele cennych wersetów i pieśni a nawet jeśli mamy świadomość, że znajdujemy się na gruncie prawdy to w oczach Pana potrzebujemy opamiętania jeśli nie mamy rozpalonego serca dla Jezusa Chrystusa.

Cały nasz umysł, cała nasza siła, całe nasze serce MUSI być w Chrystusie i Jego Słowie! Tylko wtedy będziemy w stanie przejść przez próby i cierpienia w drodze do Królestwa Bożego. Czy pamiętasz swoją pierwszą miłość do Jezusa? Czy kochasz go całym sercem i nie widzisz świata oprócz Niego? To najważniejsze pytania w obecnym czasie Jego bliskiego powrotu. Oblubienica, która całym sercem kocha swojego Oblubieńca nieustannie czeka na Niego i czuwa gotowa do spotkania się z Nim. Ona ma swoją lampę, która świeci w tym ciemnym i upadłym świecie. Miłość oblubienicy i Duch Święty sprawia, że ma zapas oliwy a kiedy Oblubieniec wnet nadejdzie zostanie w oka mgnieniu zabrana do wiecznej radości Pana!