piątek, 28 stycznia 2022

Uniżenie, pokuta i nowe życie








Odtąd począł Jezus kazać i mówić: Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios. Mateusza 4:17

Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Filipian 2:8, 12

Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was. Jakuba 4:10

Kim zatem jest Jezus Chrystus, jak nie Tym obiecanym w Księgach Biblii Mesjaszem Izraela i Zbawicielem pogan na całej ziemi. To On jest Synem Bożym ale także Synem Człowieczym. To On jest Bogiem wysłanym od Ojca i będącym w Ojcu a zarazem sługą ludzi w ludzkiej postaci. To On przyszedł do swoich, przyszedł do swojej własności ale swoi Go nie przyjęli i nie poznali. On przyszedł jako prawdziwa światłość dla świata i w Nim było życie. Zakon był nadany przez Mojżesza ale łaska i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.

Na pustyni wystąpił też człowiek posłany od Boga, który miał zaświadczyć o tej światłości. Sam nie był światłością lecz miał zaświadczyć, że prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Dzięki tej światłości powstał świat i w tej światłości było życie a ciemność tej światłości nie przemogła. 

W tym czasie Jan zwiastował Jego przyjście i wołał zgodnie z prorokiem Izajaszem: Prostujcie drogę Pana! Chrzcił także wszystkich, którzy do niego przyszli chrztem upamiętania mówiąc, że Ten który pośród nich stoi a którego nie znają, przyjdzie po nim i będzie chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Wielu myślało, że to Jan jest Chrystusem ale Jan zaprzeczył i mówił, że Temu, który po nim przychodzi nie jest godzien rozwiązać rzemyków u Jego sandałów.

Jezus przyszedł do Jana i kiedy Jan Go ujrzał powiedział: oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata! Jan dostał od Boga obietnicę, że ujrzy Tego na którego zstępuje Duch i spocznie na Nim. Jan to zobaczył i złożył świadectwo, że On jest Synem Bożym. 

Kiedy Jezus przyszedł do Jana poprosił o chrzest. Jan był bardzo zdziwiony, zaskoczony i chciał odmówić mówiąc: Ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? Wtedy Jezus rzekł: Ustąp teraz, albowiem godzi się nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Wtedy mu ustąpił i ochrzcił Jezusa i kiedy On wystąpił z wody, otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na Nim.

Jezus przyszedł jako uniżony sługa ludzi, uniżony aż do śmierci krzyżowej poprzez którą złożył ofiarę doskonałą, która jedynie ma moc oczyścić z grzechów każdego człowieka. Jednak nie każdy człowiek pragnie tego oczyszczenia, nie każdy człowiek pragnie ratunku od pewnej śmierci i pewnego potępienia. Nawet w krzyżowej agonii Bóg ukazał znak z dwóch ludzi, zasługujących na wieczne potępienie. Tylko jeden z tych dwóch uwierzył w Syna Człowieczego na krzyżu a drugi Go odrzucił. Jeden dostał osobiste zapewnienie, że jeszcze tego dnia znajdzie się w raju a drugi pozostał i skonał z kamiennym sercem, które umarło już za życia.

Jezus ukazał najdoskonalszy wzorzec Bożego sługi, który kompletnie nie pasuje do dzisiejszego nonszalanckiego i pełnego pychy chrześcijaństwa. Dzisiejsze chrześcijaństwo nie powie, że nie jest godne rozwiązać rzemyki u sandałów Zbawiciela. To wynika z tego, że Jezus przestał być najważniejszy wśród tych, którzy nazywają siebie Jego kościołem. Najważniejsze stały się osobiste sprawy takie jak: rodzina, kariera zawodowa, zarabianie pieniędzy i pomnażanie statusu materialnego. Odwiedzanie społeczności stało się fasadą za którą kryje się duchowe umieranie. Nawet pięć minut osobistej modlitwy czy czytanie Słowa Bożego stało się problemem nie do przebrnięcia. Skończyła się duchowa dyscyplina ale dyscyplina ciała, która jest przeciwna Bogu ma się świetnie. Łatwiej jest obejrzeć na ekranie rozrywkę niż szukać w komorze Boga, który jest w ukryciu i odpłaca tym którzy Go szukają.

Cichy i łagodny głos Ducha Świętego jest zagłuszany przez cielesne kazania promujące ludzkie pomysły i czarujące błyskotliwymi stwierdzeniami. Zatem i na społecznościach brakuje już duchowego chleba, choć Duch Święty nieustannie wstawia się z nami. Czy słyszysz głos Ducha Świętego, który woła: Uniżcie się przed Panem. Czy Duch Święty kieruje Twój wzrok na Jezusa Chrystusa i Jego sługi, którzy stwierdzają, że nie są godni tych wszystkich Bożych wspaniałości. Jeśli usłyszałeś ten głos to czy słyszysz, jak Duch Święty przekonuje o grzechu, sprawiedliwości i sądzie. Czy słyszysz głos Ducha mówiący: z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Duch woła nie tylko do grzeszników ale także do tych powołanych, którzy porzucili swoją pierwszą miłość do Chrystusa. Jest wielu powołanych wyznających Jego Imię ale niewielu wybranych. Co stanie się z tymi, którzy byli powołani a zostaną odrzuceni?

Człowiek musi uniżyć przed Bogiem swoje serce i musi zawrócić do Boga całym sercem. Jego łaska jest niewyczerpalna dla każdego kto do Niego przychodzi. Każdy kogo Duch Święty przyprowadził pod krzyż Chrystusa musi tam pozostać i nie może powrócić do dawnego życia bo staje się uczestnikiem nieba. Jak wielu wierzących zostało porażonych ziemskimi zabawkami przez co odpadli od wiary. Jak wielu odpadło od wiary przez cielesne doktryny oparte na uczynkach ciała i wykręcające proste drogi Boże. Gdzie się podziali ludzie spędzający czas na kolanach w swoich komorach?

Czy słyszysz głos Ducha Świętego, który puka do twojego serca? Czy zaprosisz do swojego serca Ojca i Zbawiciela i nie będziesz chciał aby wyszli i opuścili twoją wieczerzę?